Planowana w Polskim Ładzie ulga dla klasy średniej miała zrekompensować nowe, niekorzystne dla podatników, zasady rozliczania składki zdrowotnej. W praktyce niewiele osób z niej skorzysta.
Podatkowy projekt Polskiego Ładu zakłada 4,9-procentową składkę zdrowotną liczoną od dochodu, bez górnego limitu, która obejmie wszystkich podatników. Nikt jednak nie będzie mógł jej odliczyć od podatku. W związku z tym, aby ulżyć osobom zatrudnionym na etatach, rząd zaproponował tzw. ulgę dla klasy średniej. Nie obejmie ona jednak samozatrudnionych ani przedsiębiorców rozliczających się według stawki liniowej.
Ulga dla klasy średniej ma przysługiwać jedynie osobom zatrudnionym na podstawie umowy o pracę, z rocznymi przychodami od 68 412 zł do 133 692 zł, czyli tym, którzy zarabiają nie mniej niż 5 701 zł miesięcznie i nie więcej niż 11 141 zł. W dodatku, jeśli część ich wynagrodzenia pochodzi z innych umów, nie będą mogli uzyskać tych preferencji. Do przychodów objętych ulgą wliczane będą wyłącznie te z pracy w ramach etatu. Ulga nie przysługuje osobom zatrudnionym na umowach zlecenia ani samozatrudnionym, choć i oni stracą możliwość odliczenia składek zdrowotnych.
W grupie pokrzywdzonych będą również twórcy, czyli m.in. programiści, naukowcy, architekci czy publicyści, którzy korzystają z 50-procentowych autorskich kosztów uzyskania przychodów. Zwykle dużą część wynagrodzenia otrzymują oni w postaci honorariów autorskich, a te przychody nie będą uwzględniane przy wyliczaniu limitu.
Osoby objęte nową ulgą będą musiały zmierzyć się ze skomplikowanymi obliczeniami, bo wzory na nią zawierają współczynniki z ośmioma miejscami po przecinku. Przyczyni się to także do znacznego utrudnienia pracy księgowych, powodując trudności przy obliczaniu zaliczek na PIT. Księgowi będą musieli wykazać się czujnością w monitorowaniu bieżących dochodów pracowników firm, żeby rozliczenie roczne nie przyniosło przykrych niespodzianek. Pracodawcy już na etapie zaliczki będą musieli uwzględnić ulgę w skali miesiąca dla określonych przychodów miesięcznych i pilnować bilansu – zwłaszcza tam, gdzie wynagrodzenie nie jest identyczne w każdym miesiącu, bo jest uzależnione przykładowo od sprzedaży czy premii. Skomplikuje to również cały system podatkowy.
Eksperci organizacji biznesowych, takich jak Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej czy Federacja Przedsiębiorców Polskich ostrzegają, że wprowadzenie ulgi dla klasy średniej przyczyni się do dyskryminacji setek tysięcy osób prowadzących działalność gospodarczą, co nie wpłynie dobrze na warunki prowadzenia działalności gospodarczej w kraju.
Izabela Kołodziejczak
managing director | chief accountant